Page 8 - demo ksiazki
P. 8

Bolesław – jak podają kroniki – był człowiekiem energicznym, bystrym... i rzeczywiście śmia-
         łym. Jednak często okazywał się zbyt surowy wobec swoich poddanych, co doprowadziło do
         konfliktu między nim a biskupem krakowskim, Stanisławem. Miało to tragiczny finał – król
         oskarżył biskupa o zdradę i wydał na niego wyrok śmierci. Zamordowany z polecenia władcy
         Stanisław wkrótce został ogłoszony świętym, a o jego męczeńskim zgonie zaczęły krążyć legendy.









         Rodzinne wojaczki
         Rodzinne wojaczki











                             astępcą Bolesława Śmiałego był jego brat, Władysław Herman, który rządził
                             nie jako król, lecz jako książę. Gdy zmarł, rozpoczęła się walka o dziedzictwo
                             między jego synami – starszym Zbigniewem a młodszym Bolesławem, o przy-
         domku „Krzywousty”. Skąd takie przezwisko? Podobno Bolesław miał charakterystycznie skrzy-
         wioną wargę, czyli „krzywe usta”. Ostatecznie wygrał młodszy z braci, a pokonanego Zbigniewa
         spotkał straszny los. Bolesław kazał go uwięzić i oślepić. Takie okrutne praktyki dziś wydają się
         nam niewiarygodne i budzą grozę, ale w tamtych czasach nie należały do rzadkości.
           Mimo tego fatalnego zdarzenia, książę Bolesław Krzywousty przeszedł do historii jako władca
         zdolny, przedsiębiorczy i odważny. Warto też nadmienić, że to właśnie on był tym wspomnia-
         nym wcześniej praprawnukiem Chrobrego, na którego zamku Gall Anonim pisał swoją kronikę.
           Co jeszcze ważnego uczynił Krzywousty? Mówiąc najkrócej – „rozbił” Polskę. Przed śmiercią
         sporządził testament, w którym podzielił kraj na dzielnice, aby każdy z jego synów w przyszłości
         rządził własnym księstwem. Dodajmy, że Bolesław Krzywousty u schyłku życia miał czterech
         synów, a piąty dopiero miał się narodzić.
           Tak oto rozpoczął się w dziejach Polski okres nazwany rozbiciem dzielnicowym. Jak to wyglą-
         dało? Otóż Polska została podzielona na pięć części (dzielnic). Jedna z nich była tzw. dzielnicą
         senioralną, a jej władca (książę senior) pełnił rolę zwierzchnika wobec pozostałych czterech
         książąt. Faktycznie więc panował nad całym państwem... I tu pojawił się problem.
           Każdy ze spadkobierców Krzywoustego chciał być księciem seniorem. A tylko jeden mógł
         nim być. Co wobec tego mieli robić ci, którzy nie mogli? Oczywiście – walczyć. Zdobyć władzę
         siłą, skoro nie dało się jej uzyskać inaczej... I tak między braćmi rozgorzały nieustanne wojny.
         Gdy zaś bracia pomarli, takie same wojny toczyli ich synowie, bratankowie, a później wnuki.
         Trwało to blisko półtora wieku i – jak łatwo zgadnąć – poważnie osłabiło nasz kraj.



















 8                                                         9
   3   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13