Page 21 - demo ksiazki
P. 21

A gdy Cygan stawił się przed nim, Leśny Król przyznał, że
            jeszcze nigdy dotąd ani nie widział, ani nie słyszał niczego

            podobnego.

               – Obiecałem swą córkę temu, kto dokona niezwykłej rze-

            czy. Ty to zrobiłeś. Bądź więc mym zięciem i niech ci szczę-

            ście sprzyja – rzekł jeszcze.
               I stało się tak, jak rzekł leśny władca. Jeszcze tego same-

            go dnia, na środku polany, Bachtało poślubił piękną córkę

            Leśnego Króla. Niedługo potem wrócił z nią do swych ro-
            dziców i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

               Bachtało często grał na swych skrzypkach, bo tak nazwa-

            no dar Bukowej Pani. Ludzie powiadali, że w tym jego gra-

            niu usłyszeć można było i szum liści, i huk wiatru, śpiew

            wody i mowę kamieni. Nic więc dziwnego, że tej niezwykłej
            muzyki, która sączyła się ze skrzypiec, chętnie słuchał Le-

            śny Król. Słuchały jej drzewa, obłoki i zwierzęta oraz ludzie.

            I do dziś chętnie jej słuchają...

























                                           ~~ 23 ~~
   16   17   18   19   20   21   22   23   24   25   26