Page 2 - demo_ksiazki
P. 2
BARDZO DZIWNY POCZĄTEK PODRÓŻY
da i Robert stali zmarznięci w hali przylotów.
Na ich przed chwilą uśmiechniętych buziach zasychały łzy.
I Właśnie dowiedzieli się, że ich rodzice nie przylecą z Irlandii i mikołajki trzeba
będzie spędzić tylko z dziadkami.
– Zatrzymało ich coś naprawdę bardzo ważnego, ale gdy przyjadą, będziecie mieli
cudowną niespodziankę, obiecuję – oświadczył dziadek.
Ida i Robert spojrzeli na niego nieufnie.
– Obiecali! – wykrzyczała przez łzy
dziewczynka.
– Może naprawdę nie
mogli... – zawahał się jej
brat.
2