Page 7 - Stolice regionów Poznań
P. 7
można sporo stron, na których zamieszczo-
no podstawowy słowniczek gwary poznań-
skiej. W Poznaniu swoje charakterystyczne
nazwy mają też potrawy i dania, oto kilka
z nich:
• ajntopf zez chabasem – gęsta zupa jarzy-
nowa z mięsiwem,
• plendze – placki ziemniaczane,
• szagówki – kluski z pyrek,
• ślepe ryby – zupa z rozgotowanych pyrek,
• szabel – fasola,
• redyski – rzodkiewki,
• bedki – grzyby,
• zimne nogi, galant – galareta mięsna,
• makocz – makowiec,
• szneka z glancem – drożdżówka,
• gzik – twaróg ze śmietaną,
• sznytka – kromka chleba,
• leberka – wątrobianka,
• klymki – cukierki,
• rumpuć – gęsta zupa jarzynowa.
Warto się pewnie pokusić o skosztowanie
tych smakowitych dań... Poznański ratusz
koziołki jako ska chciała jak najlepiej uczcić przybyłych
symbol PoZnania gości, główną atrakcją miało być odsłonię-
Każdy, kto myśli Poznań", widzi od razu cie nowego zegara, za projekt którego był
"
i przede wszystkim poznańskie koziołki, odpowiedzialny Bartłomiej z Gubina. Ko-
które bodą się codziennie o godzinie 12.00 lejną atrakcją miała być wykwintna uczta,
na wieży poznańskiego ratusza. Warto wie- na której najważniejszym daniem miał być
dzieć, że mechanizm koziołków, jak i one udziec sarni. Osobą odpowiedzialną za przy-
same został wymieniony. No, ale zacznij- gotowanie uczty był młody kuchcik Pietrek,
my od początku i powiedzmy, skąd koziołki niestety, chłopak okazał się nieco nieodpo-
wzięły się na wieży ratusza. Otóż w XVI w. wiedzialny. Znudzony przygotowywaniem
podczas remontu ratusza postanowiono za- pieczeni, postanowił na krótką chwilkę Koziołki
mówić nowy zegar, prace nad nim zlecono opuścić ratuszową kuchnię i udać się pod
mistrzowi ślusarskiemu Bartłomiejowi Wol- wieżę, by razem ze wszystkimi podziwiać
fowi. Nowy zegar składał się z trzech pełnych niezwykły mechanizm zegara. Pech chciał,
tarcz oraz jednej półtarczy, w mechanizm że pod jego nieobecność uciec sarni spadł
zegara wkomponowano urządzenie błazeń- z rusztu wprost do ognia i doszczętnie spło-
skie, czyli koziołki. Nowy zegar umieszczono nął. Przerażony kuchcik, nie wiedząc, co ma
na wieży w 1551 r., niestety, ponad sto lat czynić, pobiegł na pobliską łąkę i ukradł dwa
później (w 1675 r.) w wieżę ratusza uderzył koziołki, z których postanowił przyrządzić
piorun, który zniszczył i zegar, i koziołki. Jed- nową pieczeń. W pośpiechu zaciągnął zwie-
nak dzięki działaniom poznaniaków w 1913 r. rzęta do ratuszowej kuchni, a te, orientując
koziołki znów znalazły się na wieży ratusza. się, że za chwilę zostaną ubite, uciekły w po-
Oczywiście z tym nieodzownym symbolem płochu i wbiegły wprost na wieżę ratusza.
Poznania wiąże się legenda. Przed wiekami, Widok trykających się koziołków rozbawił
gdy Poznań był wielkim i prężnym miastem, wszystkich zebranych. Burmistrz postanowił
miało przybyć do niego wiele ważnych oso- darować Pietrkowi przewinienia, a koziołki
bistości z całego kraju. Z tej okazji rada miej- wróciły do ich właścicielki – ubogiej wdowy.
Zabytki Poznania • 7