Page 6 - demo ksiazki
P. 6
O SMOKU WAWELSKIM
Tak było także i tym razem, kiedy żądne bogactw tatarskie oddziały napadły
na miasto. Strażnik, gdy tylko spostrzegł zbliżających się Tatarów, zaczął wygry-
wać ostrzegawczy sygnał.
Jednak dźwięk trąbki nagle umilkł. Serce hejnalisty przeszyła tatarska strzała.
Ale dzięki odważnemu mężczyźnie, mieszkańcy Krakowa zdążyli zamknąć bra-
my miejskie i tym sposobem odeprzeć tatarski atak.
Choć hejnał mariacki rozbrzmiewa w Krakowie i dziś, od tamtej tragicz-
nej chwili melodia urywa się zupełnie niespodziewanie, tak jak niespodziewanie
zgasło życie odważnego hejnalisty.
6