Wcześniej król Koryntu prosił swą żonę, by nie chowała jego ciała i niewiasta
tak uczyniła. Wówczas sprytny Syzyf zaczął skarżyć się na swoją straszną żonę.
Chodził brzegami rzeki Styks i płakał, aż jego sprawą zainteresował
się Hades. – Co ci się stało? – spytał pewnego dnia władca podzie-
9