Page 13 - demo ksiazki
P. 13
do wątroby, swego największego przy-
smaku.
Promete-
usz bronił
się, jak mógł,
ale ptak nie
zważał na nic.
Ponieważ władca
świata chciał, aby męka tyta-
na trwała wiecznie, wątroba co-
dziennie odrastała, a rana go-
iła się. – Pomocy! – krzy-
czał nieszczęśnik, lecz
jego wołanie brzmiało
coraz ciszej i ciszej, aż
w końcu mógł jedynie
wyszeptywać swoim zdar-
tym gardłem prośby o ratu-
nek.
13