Page 8 - demo ksiazki
P. 8
Roślinki wyrosły wyższe i jakby bardziej zielone niż
zwykle, choć Bianka nie robiła nic, prócz podlewania
pola i oblizywania się na myśl o tych wszystkich pysznych
plackach, marmoladach, pieczeniach i innych smakołykach,
przygotowanych z wykorzystaniem marchewek!
Jednak, gdy pewnego dnia przyszła do swojego ogrodu,
by jak zawsze pooglądać swoje skarby, oniemiała. Jej oczom
ukazały się tysiące pachnących kwiatów lawendy. „Ależ histo-
ria przydarzyła się panu Kretowi. Musiał pomylić nasiona! Cóż
ja teraz zrobię?”
8