Page 5 - demo ksiazki
P. 5

Po krótkim milczeniu
                   [10]        Nie; nie trzeba rzeczy zwlekać...
          DYNDALSKI, spotkawszy we drzwiach hajduka  niosącego na tacy wazkę, ta-
                                                3
          lerz, chleb etc., odbiera od niego i wraca. Zawiązuje serwetę pod szyję CZEŚNI-
             KOWI, potem podaje talerz z polewką, co wszystko nie tamuje rozmowy
                        Qua  opiekun i qua krewny,
                           4
                        Miałbym z Klarą sukces pewny,
                        Ale Klara młoda, płocha,
                        Chociaż dzisiaj i pokocha,
                        Któż za jutro mi zaręczy!

                                  dYNdAlSKi

                                 nabierając na talerz
                        Nikt rozumny, jaśnie panie –
                        Rzecz to śliska.

                                    cZEŚNiK

                                obracając się ku niemu
                               Tu sęk właśnie!
                        Na toż bym się, mocium panie,
                  [20]         Kawalerstwa dziś wyrzekał,
                        By kto...
                                  Uderzając w stół
                                   Niech go piorun trzaśnie!
                        Długo będzie na to czekał.
                           Po krótkim milczeniu, biorąc talerz
                        Ma dochody wprawdzie znaczne –
                        Podstolina ma znaczniejsze;
                        Z wdówką zatem działać zacznę.
                                Po krótkim milczeniu
                        Bawi z nami – w domu Klary,



          3  hajduk – służący ubrany w charakterystyczny strój węgierski
          4  qua (łac.) – jako, jakby
                                        8
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10