Page 3 - demo ksiazki

NA ZAKUPACH

Krzyś od rana dziś gotowy

ruszyć na „bezkrwawe łowy”!
Bez sztucera i bagnetu
jedzie z mamą do... MARKETU!
Wózek – większy jest od Krzysia!
Ale Krzyś ma siłę dzisiaj

pchać go z pasją między półki
i polować na... sprawunki!
Samolocik, samochodzik, robot – super!

Bo sam chodzi!!! Układanki, klocki lego... Krzyś upycha... Lecz, dlaczego mama
marszczy gniewnie czoło?! Tyle skarbów jest wokoło, że ich wszystkich nie wpakuje!
Czemu się tak denerwuje mama?! Że nie zmieści proszku??? Jest tu jeszcze miejsca
troszkę! Zmieści się co nieco jeszcze... No! Krzyś gotów! W miejscu drepcze!
Już do kasy z wózkiem pruje... A tu mama go stopuje! Ze spokojem, metodycznie,

z wózka ściąga skarby śliczne!!! I na półki je odkłada... Krzyś skamieniał.
Woła: „Zdrada! Nieuczciwie mama gra! To upolowałem ja!!!
To bezprawie!” – Krzyś zawoła, ryknie, tupnie, aż dokoła

ludzie z oburzenia stają, Krzysia kręgiem otaczają...
Myślę, że już sami wiecie,
jak się kończy dzień w markecie?
Krzyś, zakupy zapłakany kończy...
Siłą wyciągany! Z marną, jedną ciężarówką!

I, za wózka zwrot, złotówką!!!
Ma pretensje Krzyś do mamy,
że mu tak popsuła plany.

DOBRE RADY

• Więcej osiągniesz, prosząc mamę o drobiazg w sklepie, niż wymuszając krzy-

kiem wszystko, co błyszczy się i świeci!

• Market to miejsce publiczne, nie rób z siebie widowiska dla innych!
• Zanim wyciągniesz rękę po upatrzony przedmiot, warto zapytać, czy mama

zgodzi się na kupienie zabawki!

• Może się zdarzyć, że mama sama zaproponuje Ci kupno jakiegoś drobiazgu,
nawet jeżeli o niego nie poprosisz! Sprawdź!

3