Page 5 - demo ksiazki
P. 5
Wyszli z rakiety, patrzą dokoła,
a wokół pusto i nikt nie woła.
Nie ma ni rakiet, ni morza głów.
Nikt się nie ściga, nie doi krów...
Wśród pustki robot z mopem się krząta,
kurz gwiezdny zmiata z kąta do kąta
i do kratera wsypuje pył.
Kosmici pędzą więc z całych sił
prosto do niego:
- Panie kochany!
Gdzie Zjazd Kosmiczny? Czy odwołany?
Robot przystanął, mop błysnął w słońcu.
- Zjazd? Już się odbył. W zeszłym miesiącu!
Za rok przylećcie, zapraszam was!
Trudno w Kosmosie jest mierzyć czas...
5