Page 4 - demo ksiazki
P. 4

WSTĘP





                                                           Dlaczego trzeba chronić rośliny? Są
                                                         przecież wszędzie wokół nas i wyda-
                                                         wać  by  się  mogło,  że  bez  przeszkód

                                                         możemy  czerpać  z  ich  nieprzebrane-
                                                         go bogactwa. A jednak… Jeśli weźmie

                                                         się pod uwagę, że na przykład objętą ści-
                                                         słą ochroną azalię pontyjską można spo-
                                                         tkać tylko na jednym stanowisku w Pol-

                                                         sce i że główne skupisko tego gatun-
                                                         ku liczy zaledwie kilkadziesiąt egzem-

                                                         plarzy, sprawa zaczyna wyglądać dużo
                                                         gorzej. Tym bardziej, że zanim okolice,
                                                         w których występuje azalia pontyjska,

                                                         stały się rezerwatem, rośliny były kilku-
                                                         krotnie wypalane i groziło im całkowi-

                                                         te wyginięcie.
                                                           Z drugiej strony padają argumenty, że
                                                         przyroda nie jest tworem stałym i nie-

                                                         zmiennym. W naturalnym procesie suk-
                                                         cesji ekologicznej jedne rośliny wypie-

                                                         rają i zastępują inne tak, że na przykład
                                                         nieuprawiane łąki powoli przeobrażają
                                                         się w zarośla, a później w lasy. Zmienia

                                                         się także klimat i gatunki, które przy-
                                                         wędrowały do nas wraz z ostatnim zlo-

                                                         dowaceniem  (tak  zwane  relikty  polo-
                                                         dowcowe),  powoli  wymierają,  zagłu-
                                                         szane przez roślinność, która w cieplej-

                                                         szym klimacie znalazła na tym samym
                                                         terenie  doskonałe  warunki  rozwoju.

                                                         Wyglądałoby więc na to, że starając się
                                                         za  wszelką  ceną  utrzymać  liczebność
                                                         zagrożonych gatunków, działamy nie-

                                                         jako wbrew naturze, która przecież nie
                                                         okazuje współczucia.
   1   2   3   4   5   6   7   8   9