Page 18 - Poradnik młodego ekologa
P. 18

OGNISKO







                 Grześ jest na biwaku razem z kolegami.
                 – Ale fajna sprawa! Będziemy dziś sami!

                 Dajcie mi drewienko, ognisko rozpalę!
                 – W lesie ogień palić? – Nie boję się wcale!



                     Zapałki wyjmuje, już iskry z nich lecą,

                     Grzesiowi się oczka od iskierek świecą!

                     – Cóż za chłopaczysko! – biadoli zapałka.
                     – Kiedy się zaiskrzy, popędzę jak strzałka!



                 Super! Buchnął płomień! Wspina się po drzewie,

                 co z nim będzie dalej? A, tego nikt nie wie!
                 Wtem wiatr zawiał mocniej, iskry wystrzeliły

                 i kawałek lasu ogniem wnet okryły!



                     – Wiejmy, gdzie pieprz rośnie!
                     – Wiejmy, gdzie pieprz rośnie!
                     Grześ pierwszy ucieka,
                     Grześ pierwszy ucieka,
                     na swoich kolegów nawet nie poczeka.
                     na swoich kolegów nawet nie poczeka.
                     Biegną przerażone sarny i zające,
                     Biegną przerażone sarny i zające,
                     Wypadły na drogę, pędzą już po łące...
                     Wypadły na drogę, pędzą już po łące...


                 Straż pożarna dróżką na sygnale jedzie,
                 Straż pożarna dróżką na sygnale jedzie,
                 a strażnik z sikawką w szoferce na przedzie...
                 a strażnik z sikawką w szoferce na przedzie...


                     Po godzinie wszystko dobrze się skończyło.
                     Po godzinie wszystko dobrze się skończyło.
                     Ogień ugaszono, było niezbyt miło.
                     Ogień ugaszono, było niezbyt miło.
                     Odtąd Grześ na widok ognia cały blednie,
                     Odtąd Grześ na widok ognia cały blednie,
                     widzi sztuczne ognie... i mina mu rzednie.
                     widzi sztuczne ognie... i mina mu rzednie.
























                                                                    18                                                                                                                                   1819
   13   14   15   16   17   18   19   20   21   22   23