Page 4 - demo ksiazki
P. 4

O SMOKU WAWELSKIM
              Tak było także i tym razem, kiedy żądne bogactw tatarskie oddziały napadły

           na miasto. Strażnik, gdy tylko spostrzegł zbliżających się Tatarów, zaczął wygry-

           wać ostrzegawczy sygnał.

              Jednak dźwięk trąbki nagle umilkł. Serce hejnalisty przeszyła tatarska strzała.

           Ale dzięki odważnemu mężczyźnie, mieszkańcy Krakowa zdążyli zamknąć bra-

           my miejskie i tym sposobem odeprzeć tatarski atak.

              Choć hejnał mariacki rozbrzmiewa w Krakowie i dziś, od tamtej tragicz-

           nej chwili melodia urywa się zupełnie niespodziewanie, tak jak niespodziewanie

           zgasło życie odważnego hejnalisty.




























































         4
   1   2   3   4   5   6   7   8   9