Page 5 - demo ksiazki
P. 5

Krzyknął więc do niego, że ma
        się zatrzymać. Lecz ten roześmiał

        się tylko i powiedział, że wcale nie zamierza go

        posłuchać. Robina rozgniewały te słowa, nie był bo-
        wiem przyzwyczajony do tego, że ktoś mu się sprze-
        ciwia. Młodzieniec uniósł do góry swój łuk, obrał cel

        i chciał wymierzyć w mężczyznę. Niezna-

        jomy zdążył krzyknąć, że jest to bar-
        dzo nieuczciwe, że ten mierzy do niego

        z łuku, gdy on ma ze sobą jedynie zwy-
        kły kij.















































                                                                                       5
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10