Page 3 - demo ksiazki
P. 3
Pewnie jesteście ciekawi, jak PaPież
na takich wakacjach w górach sPędzał czas?
Kiedy tylko mógł, przemierzał rozmaite górskie szlaki. Gdy nie starczało mu już sił i zdro-
wia – rozkoszował się pięknem i potęgą gór. Ponadto w czasie górskiego urlopu papież
zagłębiał się w lekturze rozmaitych tekstów, rozmawiał z najbliższymi współpracowni-
kami oraz, oczywiście, modlił się i zwiedzał okolice podczas organizowanych dlań wy-
cieczek. Zazwyczaj, nieco przed dziesiątą rano, Jan Paweł II wraz z towarzyszącymi mu
osobami wyruszali na wyprawy, podczas których spożywali obiad na świeżym powie-
trzu, a wracali dopiero późnym popołudniem.
W trakcie tych jakże krótkich urlopów w górach papież starał się jak najwięcej spacerować.
Ostatnimi laty Ojciec Święty, z uwagi na pogarszający się stan zdrowia, poruszał się samo-
chodem terenowym. Wybierał miejsca ustronne, dalekie od zgiełku wywoływanego przez
turystów, i tam, wspierając się o lasce, przechadzał się „dla podtrzymania kondycji”.
Na temat wakacji i wypoczynku Jan Paweł II mówił:
Chodzi o to, by odpoczynek nie był odejściem w próżnię, aby
nie był tylko pustką. Wtedy nie będzie naprawdę wypoczynkiem.
Chodzi o to, ażeby był wypełniony spotkaniem. Mam na myśli –
i owszem – spotkanie z przyrodą, z górami, morzem i lasem.
Człowiek w umiejętnym obcowaniu z przyrodą odzyskuje spokój,
ucisza się wewnętrznie. Ale to jeszcze nie wszystko, co można
opowiedzieć o odpoczynku. Trzeba, ażeby został on wypełniony
nową treścią, jaka wyraża się w symbolu «Maria», «Maria»
oznacza spotkanie z Chrystusem, spotkanie z Bogiem. Oznacza
otwarcie wewnętrznego wzroku duszy na Jego obecność w świe-
cie, otwarcie wewnętrznego słuchu na Słowa Jego Prawdy.
3