Page 8 - demo ksiazki
P. 8
W
W chwili, gdy ułamał chwili, gdy ułamał
gałązkę, stanęła przed
nim okrutna wiedźma.
– Jak śmiałeś zakraść się do mojego ogrodu i rwać z niego kwia- Jak śmiałeś zakraść się do mojego ogrodu i rwać z niego kwia-
–
ty?! – wrzeszczała wniebogłosy.
–
– Chciałem tylko zerwać jeden kwiat Chciałem tylko zerwać jeden kwiat
dla mojej żony, która jest bardzo cho-la mojej żony, która jest bardzo cho-
d
r
ra, a ta roślina może jej pomóc – odpo-a, a ta roślina może jej pomóc – odpo-
wiedział nieśmiało mężczyzna.
C
Czarownica nie była zadowolona z tego, zarownica nie była zadowolona z tego,
co usłyszała, a w głowie już
knuła podstępny plan.
– Dobrze – rzekła łagodnym
głosem. – Ale coś ci jeszcze powiem:
twoja żona wkrótce urodzi dziecko, lecz nie twoja żona wkrótce urodzi dziecko, lecz nie
m
myśl, że długo będziesz się cieszył rodzin-yśl, że długo będziesz się cieszył rodzin-
nym szczęściem. To niemowlę będzie nale-nym szczęściem. To niemowlę będzie nale-
żeć do mnie!
8