Page 4 - nazywam_sie_jerzyk2
P. 4
Jerz kerz k
J y y
J J J e st e J e ż k
Jestem Jeż k
e
y y
m
przychodzą na świat wiosną. Albo jesienią. A ja urodzi-
przychodzą na świat wiosną. Albo jesienią. A ja urodzi-
łem się w lecie, konkretnie w sierpniu.
łem się w lecie, konkretnie w sierpniu.
Czyli nic się nie zgadza. Nie zgadza się też liczba liter w moim imieniu. Nie
Czyli nic się nie zgadza. Nie zgadza się też liczba liter w moim imieniu. Nie
C z y l i n i c s i ę n i e z g a d z a . N i e z g a d z a s i ę t e ż l i c z b a l i t e r w m o i m i m i e n i u . N i e
jestem trzyliterowy , tylko pięcioliterowy JERZY. Na dodatek mam na
nazwisko Jerzyk. Kiedy nauczyciele wyczytują mnie z listy: „Jerzy Jerzyk”, od-
powiadam: „Jestem, jestem”. Czasem na-
zywają mnie JERZYK, ale przez RZ,
nie przez Ż. Jak rozpoznać, że ktoś
mówi przez RZ? Wystarczy zapy-
tać!
– Jerzyk! – woła babcia Ha-
linka.
– JERZYK przez
ERZET czy JEŻYK
przez Ż z kropką? – pytam.
Babcia zamyśla się, jakby pró-
ł
a
w
l
e
i
l
y
o
c
z
i
a
p
ć
,
i
t
s
ę
i
e
w
d
z
e
bowała policzyć, ile jest dziewięć
o
j
ć
bowała policzyć, ile jest dziewięć
b
z
,
d
a
a
a
i
o
w
ę
l
i
h
w
c
d
p
o
i
z
d
i
w
e
r
razy dziewięć. I za chwilę odpowiada,
razy dziewięć. I za chwilę odpowiada,
y
z
a
ć
ę
.
I
z
e
e
W
ż
ż
e
y
r
d
o
p
d
z
c
e
h
a
.
e
z
i
j
i
w
t
e
że przez erzet. Wtedy ja wiem, że chodzi
że przez erzet. Wtedy ja wiem, że chodzi
,
z
r
e
t
m
JEŻYK
JEŻYK
J ER yK
J ER yK
J
y
Z Z
-4- -5-