Page 10 - Demo_ksiazki
P. 10
że tata biegł razem z nią. Zatrzymała się, jakby za-
brakło jej baterii, i obserwowała, jak znika w pogo-
ni za człowiekiem z plecakiem za murem klasztor-
nym Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Świętego
Wincentego à Paulo.
Od tamtej pory tata Martyny nie dał znaku ży-
cia. Nie wiadomo, co się z nim stało. Martyna
przekonała siebie, że wykonywał jakąś tajną mi-
sję. Był przecież genialnym programistą, buntow-
nikiem, który – choć nie zdał matury – lepiej ogar-
niał programowanie niż wszyscy maturzyści razem
wzięci. Dopiero po jakimś czasie, gdy znalazł pra-
cę w rządowym projekcie, zdał maturę i skończył
studia. Martyna podsłuchała kiedyś rozmowę ro-
dziców, z której wyraźnie wynikało, że tata wpadł
na trop międzynarodowej organizacji sterującej
zachowaniami ludzi. Grupa ta stworzyła skompli-
kowany system przetwarzania informacji przypo-
minający działanie mózgu, sieci neuronów.
12