Page 7 - DEMO_KSIAZKI
P. 7

dzenie z domu. Ludzie przemykający pojedynczo i rozglądający
            się wokół siebie, puste autobusy jadące wyludnionymi ulicami.
              Jedynie kładąc się do łóżka, odzyskiwała jakieś takie po-
            czucie normalności i doznawała przedziwnego wrażenia, że to
            wszystko nie dzieje się naprawdę. Ten stan trwał jeszcze jakiś
            czas po przebudzeniu, a potem rozpoczynał się kolejny odcinek
            ponurego serialu.
              Godzina, pomyślała. Obrzuciła okiem swój pokój. Dwa tygo-
            dnie, okej. Da radę. Dlatego, że nie ma innej opcji.
              Matka w sportowym dresie wyglądała mniej surowo, chociaż
            jej włosy nadal ściągnięte były ciasno z tyłu głowy. Gdyby pozwo-
            liła im opaść swobodnie na ramiona… Ale – ta myśl dosłownie
            ją poraziła – nie robiła tego od dnia, kiedy ojciec wyprowadził
            się z domu.
              Wstawiła torbę do bagażnika, gdzie znajdowały się dwie drew-
            niane skrzynki pełne zakupów. W tym akurat nie było nic dziw-
            nego – dom ciotki stał na skraju lasu, najbliższy sklep oddalony
            był o piętnaście kilometrów, a droga – zwyczajna, wąska, nie-
            utwardzona – po deszczu zamieniała się w błotnisty jar. Dlatego
            zawsze zabierały ze sobą prowiant. Może nieco mniej niż tym
            razem i może nieco inny. Kilka kartonów mleka, cukier, mąka,
            konserwy. Płatki kukurydziane, które Lula uwielbiała, parę sło-
            iczków dżemu, kasze, makaron, wszystko, co można było prze-
            chowywać bezterminowo. Trzy zgrzewki wody mineralnej. Papier
            toaletowy, mydło i szampon.
              – Jeśli wam czegoś zabraknie – powiedziała matka, spogląda-
            jąc na zapasy – w domu jest rower.
              Całe szczęście, pomyślała Lula. Pierwsze, co zrobi, to wybierze
            się na zakupy i nabędzie kilka puszek radlera. I papierosy.




 6                                       7
   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11   12