Page 20 - Klasyka_mlodego_czytelnika_basnie_grimm2
P. 20
Od tej pory stary ojciec i trzech synów żyli w dobrobycie i przepychu – zbu-
dowali piękny dom ze złotymi dachówkami i korzystali z coraz to nowych
uciech stołu. Do takiej rodziny z chęcią też poczęły zaglądać panny na wy-
daniu i wkrótce odbyły się trzy wesela.
A dokąd poszła koza, winna tego, że krawiec synów przepędził? Zaraz wam
powiem. Zawstydziła się swego łysego łba, pobiegła do lisiej jamy i schowa-
ła się w niej. Kiedy lis wrócił do domu, zaświeciły na niego w ciemności dwa
wielkie skrzące się ślepia, więc się wystraszył i uciekł.
Biegnącego w panice zwierzaka spotkał niedźwiedź, a ponieważ lis wyglą-
dał tak, jakby przeżył nielichy wstrząs, ten rzekł do niego:
– Co ci, bracie lisie, co masz taką minę?
– Ach, rzekł rudzielec – jakieś straszne zwierzę siedzi w mojej jamie i gapi
się na mnie ognistymi oczyma.
– Zaraz je przegnamy – rzekł niedźwiedź, po czym poszedł do jamy i zaj-
rzał do środka, lecz gdy zobaczył ogniste oczy, ogarnął go strach, bo nie chciał
mieć z dzikim zwierzęciem nic do czynienia.
Przerażonego niedźwiedzia spotkała pszczoła i spytała go ze zdumieniem:
– Niedźwiedziu, dlaczego masz taką minę?
– W domu rudego siedzi dziki zwierz z ognistymi ślepiami. Nie możemy
go przepędzić.
– Żal mi cię, niedźwiedziu! – odparła pszczółka. – Jestem tylko małym,
słabym stworzeniem, na które nawet nie spojrzycie w drodze, ale myślę, że
słabym stworzeniem, na które nawet nie spojrzycie w drodze, ale myślę, że
mogę wam pomóc.
Poleciała do lisiej jamy, usiadła kozie
P o le ci ała do li siej j a m y , u si adła k o zie
n a gład k o w ys t rzyżo n y m łb ie i użąd li-
na gładko wystrzyżonym łbie i użądli-
ła ją tak potężnie, że ta aż podskoczy-
ła j ą t a k p o t ę żnie , że t a aż p o d s k o czy-
ła z okrzykiem:
– Mee! mee!
I tak wołając, pognała w świat, jak k
I t a k w oła j ąc, p og n ała w św i a t, j a
co
z
ni
źniej
p
ó
ą
t
eg
o
b
yło
,
lo
sza
a.
n
A
szalona. A co później z nią było, tego
r
y
ó
t
k
ni
p
o
nie wie nawet sam wiatr, który goni po
nie
g
o
a
n
ie
m
w
a
s
et
r
t
w
,
i
w
a
wszystkich leśnych ostępach.
68 69