Page 9 - demo ksiazki
P. 9

Śnieżna noc




                – Nie, Kaju – odpowiadała mama, trącając

             córkę delikatnie nosem. – Nie oddalaj się od

             nory i nie pozwól Tuaqowi zmarznąć.


                Pewnego dnia, kiedy mama wróciła z polowa-

             nia, wraz z nią do nory wleciały tumany śniegu.

                – Nie mam odwagi wyjść tam znowu – wy-

             znała mama, chociaż nie przyniosła ze sobą nic

             do jedzenia. – Siła wiatru rośnie z każdą sekun-

             dą. Wkrótce zacznie się zamieć śnieżna i póki

             nie  ucichnie,  będę  musiała  zostać  w  domu.

             To ludzie nasyłają śnieżyce, żeby oślepić oczy

             lisów, które przez to trafiają na Sam Kraniec


             Świata. Mnie to się nie przydarzy!

                – Jestem głodny – zakwilił Tuaq.

                Kaja nic nie powiedziała, ale była zmartwio-

             na. Tuaq był jeszcze za mały, żeby wytrzymać

             dłużej bez pokarmu.




                                        12
   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14