Page 10 - demo ksiazki
P. 10

12


           KRÓL:

           Sam na smoka iść nie możesz.
           Dam ci armię...

           RYCERZ: (stanowczo)
           Nie, broń Boże!
           Nie pomogłoby to sprawie.
           Jeśli z armią tam się zjawię,
           Tylko smoka tym rozjuszę.
           Sam uporać z nim się muszę.
           KRÓL: (kręci głową z niedowierzaniem)
           Zbyt polegasz na orężu.
           Pomoc przyda ci się...

           KRÓLOWA:
           Mężu,
           Nie upieraj się przy swoim.
           Skoro rycerz się nie boi
           Stanąć z bestią w cztery oczy
           I samotnie walkę stoczyć,
           To niech idzie bez kompanii.
           I niech mu się uda!
           RYCERZ: (z wdzięcznością)
           Pani!
           Ręczę moją własną głową
           I honoru daję słowo,
           Że królewna tutaj wróci.
           (kłania się i wychodzi, pozostawiając króla i królową w nieco lepszych nastrojach)
           KRÓL: (uśmiecha się do żony)
           Od tej chwili już się smucić,
           Ani martwić nie musimy.

           KRÓLOWA: (odwzajemnia uśmiech)
           Wkrótce córkę zobaczymy.
   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15