Page 10 - demo ksiazki
P. 10

Kobieta, do której należał głos, wyprostowała się za stołem. Była
            to Elisien – królowa elfów. Jej rude włosy sięgały aż do kolan, a jasna
            skóra w świetle świec wydawała się mieć odcień kości słoniowej. Jej
            dziewczęcy wygląd nikogo jednak nie zmylił. Zdanie Elisien liczyło
            się tak samo, jak opinia każdego pozostałego przywódcy. Elfy były
            najliczniejszym ze wszystkich ludów, ale też najbardziej pokojowo
            nastawionym. Nigdy nie zgodziłyby się na wojnę z wodnikami.
               – Wodniki sprowadziły niebezpieczeństwo na nas wszystkich –
            warknął z drugiej strony stołu Pan, przywódca faunów. – Nie mo-
            żemy im tego puścić płazem.
               – Musimy dać im prawo do obrony – odparła Elisien twardym
            głosem i spojrzała faunowi prosto w oczy, a ten po chwili odwrócił
            wzrok. Z jego gardła dobyło się przy tym wściekłe warknięcie. Eli-
            sien zignorowała to. Stosunki między elfami a faunami od zawsze
            były napięte. Pokój był kruchy i obie strony dobrze o tym wiedziały.
               – Proponuję przeprowadzić pierwsze głosowanie, żeby ustalić,
            kto jest za tym, by zdecydować o ukaraniu wodników pod ich nie-
            obecność, a kto jest temu przeciwny – Merlin usiłował zaprowadzić
            spokój, gdyż na sali zaczynało się robić coraz głośniej.
               Zgromadzeni podnieśli zielone i czerwone kartki. Małe wróżki
            latały po sali i zbierały je do koszyków. Potem jedna z nich podfru-
            nęła do Myrona i szepnęła mu do ucha, jaki jest wynik głosowania.
               –  Połowa  zgromadzonych  opowiedziała  się  za  wymierzeniem
            wodnikom kary pod ich nieobecność, druga połowa – przeciwko.
            Sporo osób wstrzymało się od głosu. Proponuję, byśmy wrócili do
            domów  i  aby  każdy  lud  przedyskutował  tę  sprawę  we  własnym
            gronie. Musimy wypracować jednomyślną decyzję. Wtedy wyda-
            my wyrok i go ogłosimy. Będzie wiążący dla nas wszystkich. Proszę
            was: zdecydujcie mądrze.



                                        14
   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15