Page 8 - demo ksiazki
P. 8
Rozdział I
Wiek XIX – wiek pary
Andrzej Zieliński w publikacji pt. Dzieje rozwoju motoryzacji
podzielił okres od końca XIX w. do czasów teraźniejszych na dziesięć „od-
słon”. I jest to podział, który ja również prezentuję w tej publikacji.
Ciągniki i omnibusy parowe Tramwaje
W tym rozdziale postaram się pokazać, jakie czyn- Transport konny (oraz z użyciem innych zwierząt
niki i zjawiska w XIX w. dały początek współczesnej pociągowych) osiągnął „pełną sprawność” i doskonale
motoryzacji. Jeśli się komuś wydaje, że wszyscy cie- służył do pracy – transport zbiorowy, do wojny –
szyli się na widok pierwszych pojazdów, to wcale tak transport wojskowy, oraz podróży i zabawy. W XIX w.
nie było. podróże dyliżansem odbywały się już w formie „prawie”
podobnej do współczesnych przejazdów autobusowych.
Ludzkość miała już: koła, konie i wozy… Zmęczone konie zmieniano na wypoczęte, na tzw.
stacjach, a komfort pasażerów był jedynie kwestią
Koń jako zwierzę udomowione, jako „środek trans- jakości dróg.
portu” pojawił się kilka wieków przed naszą erą.
Podobnie koło. Koń od razu „nadawał się” do jaz- W połowie XIX w. pojawiły się w miastach
dy, ale tylko jednoosobowej, do jazdy wierzchem. Pod tramwaje konne. Poruszały się po szynach. Były one
tym względem był niezawodny. Ale, jak połączyć ko- dużo wygodniejsze dla podróżnych niż jazda nawet
nia z kołem? Już trzy tysiące lat przed naszą erą po- dobrze resorowanym powozem po „kocich łbach”,
jawiły się wozy. Zarówno ciężkie – przeznaczone do czyli kamienistym bruku.
transportu, jak i lekkie – bojowe.
10