Page 4 - demo ksiazki
P. 4
– Od tej pory będziesz jadła w kuchni, w kącie przy piecu, tam,
gdzie twoje miejsce – przykazała jej pewnego dnia macocha. – Po-
patrz, co z siebie zrobiłaś – pokazała jej lusterko.
Rzeczywiście, jej alabastrowa i delikatna cera nabrała teraz od-
cienia szarości, a z twarzy zniknął spokojny uśmiech. Postrzępio-
na suknia zwisała smętnie z chudych barków, gdyż w nawale co-
dziennych, męczących prac dziewczę niewiele jadło.
4 5