Page 10 - demo
P. 10

szeregi rąk,
                              kompanii śpiew:
                              „Die Strasse frei...”
                              a werbel tłukł,
                              po sercu tłukł,
                              po mózgu tłukł,
                              po ustach tłukł,
                              „Die Strasse frei...”
                              i werbli huk...
                              W ulicach krew...
                              ……………………………………………
                              po ustach, po sercach, po mózgach,
                              po głowach...
                              butami, butami kompania szturmowa.
                              ……………………………………………
                              pamiętasz?
                              z posiniałych warg
                              upadło tylko jedno słowo
                              (pamiętasz Hans?) i tłum jak noc
                              nad twoją się wypiętrzył głową,
                              a potem w oczach słony piasek,
                              a potem w ustach
                              zapach krwi;
                              pamiętasz, towarzyszu Hansie,
                              słoneczną wiosnę czarnych dni?…





                                SNy  NA  JAWIE         6

                              Jesteś naturą, o, wielka moja,
                              w przepastnych niebach słońcem perląca,
                              chodzisz po wielkich świata pokojach,
                              idziesz nadzieje złudzeń roztrącać;
                              idziesz, a niebo nad sercem płynie;
                              idziesz, a morza płyną pod Tobą.

           6  Sny na jawie – pierwodruk: Uz (1961), s. 845
                                         ~ 10 ~~ 11 ~                                                                      ~ 10 ~~ 11 ~
   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15