Page 9 - demo ksiazki
P. 9

– Za Puszczą leży Szeroki Świat – odparł Szczur. – A to jest coś, co
       nie obchodzi ani ciebie, ani mnie. Nigdy tam nie byłem i nigdy nie
       będę, i ty także tam nie będziesz, o ile masz trochę rozsądku. Proszę
       cię nie wspominaj mi o tym. Otóż i łacha . Nareszcie! Zjemy sobie
                                                3
       tu drugie śniadanie.

         Skręcili w bok od głównego łożyska Rzeki i wpłynęli na coś, co
       na pierwszy rzut oka wyglądało jak małe jeziorko. Zielona murawa
       schodziła aż na brzeg łachy; brązowe korzenie podobne do wężów
       błyszczały na dnie cichej wody; powyżej szumiało srebrzyste ramię
       Rzeki; spieniony wodospad śluzy wraz z pracowitym ociekającym
       wodą młyńskim kołem, które podpierało szary, gadatliwy młyn, wy-
       pełniały powietrze kojącym szmerem dźwięków, głuchym i przytłu-
       mionym. Na tle tego szumu odzywały się od czasu do czasu wyraźnie
       wesołe głosiki. A wszystko razem było takie piękne, że Kret podniósł
       w górę obie przednie łapki i westchnął – Ach! aach! aaach!

         Szczur doprowadził łódkę do brzegu, umocował ją, pomógł nie-
       zgrabnemu jeszcze Kretowi wydostać się na ląd i wydobył kosz ze
       śniadaniem.
         Kret poprosił, jak o łaskę, aby mu pozwolić rozpakować zapasy.
       Szczur przystał na to z radością, a sam wyciągnął się jak długi na tra-
       wie i wypoczywał, podczas gdy jego podniecony przyjaciel strzepy-
       wał i rozpościerał obrus, wyjmował kolejno tajemnicze paczki i ukła-
       dał porządnie ich zawartość, wykrzykując za każdym nowym odkry-
       ciem: – Aach! aach! – Gdy wszystko było już gotowe, Szczur rzekł:
         – A teraz, mój stary, do roboty!
         Kret posłuchał z wielką przyjemnością, rozpoczął bowiem wcze-
       snym rankiem wiosenne porządki – co wszyscy zresztą robią – i nic
       nie wypił ani nie przekąsił, bo nie chciał przerywać pracy. Przy tym
       dużo przeżył od tamtej pory i zdawało mu się, że do wiosennych po-
       rządków zabrał się przed wiekami.

       3  łacha – piaszczysta mielizna na rzece

                                       12
   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14