Page 8 - demo ksiazki
P. 8

ROZDZIAŁ II

                      NIE chcę INNEgo PSA


          p   sa nie było! to wszystko, czego Joe Carraclough był pewien.

                tego  dnia  wybiegł  ze  szkoły  z  innymi  dziećmi  i  popędził
        przez dziedziniec z radością widoczną we wszystkich szkołach na
        całym świecie po dzwonku, obwieszczającym koniec lekcji. Z przy-
        zwyczajenia utrwalanego przez setki podobnych dni, niemal auto-
        matycznie skierował się do bramy, gdzie zawsze czekała na niego Las-
        sie. Ale jej tam nie było!
          Joe  Carraclough,  chłopiec  o  masywnej  budowie  i  sympatycznej
        buzi, stał bez ruchu, próbując zrozumieć, co się dzieje. Jego szerokie
        czoło nad brązowymi oczami pokryło się zmarszczkami. Z początku
        nie mógł pojąć, że to, co mówią mu wszystkie zmysły, może faktycz-
        nie być prawdą.
          Rozejrzał się po ulicy – może Lassie się spóźniała! Chociaż tak na-
        prawdę dobrze wiedział, że to niemożliwe – zwierzęta to nie ludzie.
        Ludzie mają zegarki i zegary, a i tak zawsze okazuje się, że mają „pięć
        minut poślizgu”. Zwierzętom te wszystkie mechanizmy nie są po-
        trzebne, one mają w sobie coś, co jest dużo dokładniejsze od zegara.
        Mają „zmysł czasu”, który nigdy nie zawodzi. Zwierzęta dokładnie
        wiedzą, kiedy należy wykonać jakąś zwyczajową, rutynową czynność.
          Joe Carraclough dobrze o tym wiedział – rozmawiał przecież wie-
        lokrotnie z ojcem, dopytując, skąd Lassie wiedziała, kiedy wyruszyć


                                        11
   3   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13