ył sobie raz pan na wielu zamkach. Miał je po wsiach
i miastach. Miał też srebrne i złote zastawy, sprzęty kryte zło-
togłowiem i szczerozłote karoce. Ale na nieszczęście miał też
– siną brodę. Szpeciła go wielce i dawała pozór tak srogi, że
wszystkie panie i panny umykały przed nim ze strachu.
1