Page 15 - demo ksiazki
P. 15

BENWOLIO

                      Tak jest. Lecz cóż tak chwile twoje dłuży?

                                     ROMEO
                  [170]     Nieposiadanie tego, co je skraca.


                                   BENWOLIO
                      Miłość więc?


                                     ROMEO
                      Brak jej.

                                   BENWOLIO

                      Jak to? brak miłości?

                                     ROMEO
                      Brak jej tam, skąd bym pragnął wzajemności.


                                   BENWOLIO
                      Niestety! Czemuż, zdając się niebianką,
                      Miłość jest w gruncie tak srogą tyranką?

                                     ROMEO
                      Niestety! Czemuż, z zasłoną na skroni,
                      Miłość na oślep zawsze cel swój goni!
                      Gdzież dziś jeść będziem? Ach! Był tu podobno
                  [180]     Jakiś spór? Nie mów mi o nim, wiem wszystko.
                      W grze tu nienawiść wielka, lecz i miłość.
                      O! wy sprzeczności niepojęte dziwa!
                      Szorstka miłości! nienawiści tkliwa!
                      Coś narodzone z niczego! Pieszczoto
                      Odpychająca! Poważna pustoto!
                      Szpetny chaosie wdzięków! Ciężki puchu!


                                        17
   10   11   12   13   14   15   16   17   18   19   20