Page 6 - demo ksiazki
P. 6

było już widać, tylko dzban leżał przy potoku. A przy nim
            złoty grzebień, który jeszcze przed momentem ozdabiał jej

            włosy.

               – Oj, źle! Oj, niedobrze – rzekł jaguar, widząc zgubione

            przez córkę Nieba przedmioty. – Wiedz o tym, Tangali, że to

            jest czarodziejski grzebień, który chroni oczy dziewczyny
            przed blaskiem Gwiazdy i Księżyca.

               – I co teraz? – zapytał zakłopotany myśliwy.

               – Trzeba będzie go oddać.
               – Oddać? Ale jakim sposobem? – pytał mężczyzna.

               – Nie martw się – uspokajał go jaguar. – Zaraz coś wymy-

            ślę, a tymczasem zwołam zebranie i zapytam o radę miesz-

            kańców selwy.

               Rzeczywiście, wieść o naradzie szybko się rozniosła i nim
            minęło kilka minut, na polanie pojawiła się gromada dzi-

            kich zwierząt. Przybył wąż boa, krokodyl, żółw rzeczny,

            pancernik, anakonda oraz pozostałe zwierzęta. Jaguar opo-

            wiedział wszystkim, co się stało, a potem zapytał:
               – Które z was wyruszy do nieba, aby w imieniu Tanga-

            li poprosić o rękę córki Gwiazdy i Księżyca? Trzeba też od-

            dać złoty grzebień, który spadł z włosów dziewczyny! Czy

            ktoś wie, jak to zrobić? Czy któreś z was pomoże? Czy ura-
            tuje oczy córki Nieba?

               Długo nikt nie odpowiadał, bo żadne ze zwierząt nie mia-

            ło pojęcia o tym, w jaki sposób ochronić oczy dziewczy-



                                           ~~ 8 ~~
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11