Page 5 - demo ksiazki
P. 5
ją, młodzieńcowi żywiej zabiło serce, a w uszach poczuł
niespokojny szum...
– Witaj, moja miła! – zawołał niepomny przestróg
jaguara Tangali, wychodząc zza krzaków. – Jesteś
jak jutrzenka – dodał z zachwytem i chciał jeszcze
coś miłego powiedzieć, ale nim to zrobił, prze-
straszona dziewczyna upuściła złoty dzban,
a chwilę potem poczęła wspinać się ku niebu.
– Nie odchodź – prosił Tanga-
li, lecz nadaremnie. Dziewczyny nie
~~ 7 ~~